Home » Mówią mistrzowie » Igrzyska na pożegnanie

Igrzyska na pożegnanie

Rozmowa z Iwoną Niedźwiedź – reprezentantką Polski podczas Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 w piłce ręcznej plażowej

Występ na Igrzyskach Europejskich był dla pani podwójnie ważny?

Igrzyska Europejskie były dla mnie wyjątkowe, bo wiedziałam, że po nich zakończę karierę zawodniczą. To było dla mnie pożegnanie, ukoronowanie i zamknięcie pewnego etapu. Czułam wewnętrznie, że to jest ten moment, w którym w zgodzie z samą sobą rozstaję się ze sportem. Wynik oczywiście spowodował ogromny niedosyt. Jadąc na rozgrywki, wiedziałyśmy, że nie jesteśmy w gronie faworytek. Ale w sporcie zawsze trzeba próbować swoich sił, wykorzystywać okazje. I nam taka okazja nadarzyła się w meczu z Hiszpankami, miałyśmy shoot outy. Niestety przegrałyśmy i ten jeden mecz sprawił, że w ćwierćfinale zmierzyłyśmy się z Niemkami, a nie z inną drużyną. Niemki były bardzo mocne na tym turnieju i pokazały, że daleko nam do najlepszych, albo daleko nam akurat do ich poziomu na tym konkretnym turnieju. Plażówka to dyscyplina, która cały czas się rozwija, jest też bardzo nieprzewidywalna – trudno wskazać z wyprzedzeniem, kto z kim wygra, kto jest najlepszy.

Da się mocno odczuć różnice między piłką ręczną halową a plażową?

Piłka ręczna plażowa różni się mocno od halowej, w którą grałam przez większość życia. Przede wszystkim gra się na zupełnie innym podłożu, mniejszą piłką i element kozłowania jest w zasadzie wykluczony. W hali można sobie piłką kozłować do woli, na piasku nie. Jest oczywiście substytut kozłowania – położenie i turlanie piłki po piasku, ale zawodnicy bardzo rzadko stosują ten wariant. W plażówce byłam od 2018 do 2023 roku, czyli w sumie 5 lat i właściwie dopiero na Igrzyskach Europejskich usłyszałam, że w końcu zaczęłam grać jak prawdziwa piłkarka ręczna plażowa (śmiech).

Fot. Mateusz Dzierwa / 400mm.pl / Newspix.pl

Zmiana piłki halowej na plażową to był zaplanowany zwrot w pani karierze?

Wychodzę z założenia, że można robić najróżniejsze plany, a życie potem i tak wszystko weryfikuje. Sportową karierę kończyłam w sumie trzy razy! W ogóle nie powinno mnie być na Igrzyskach Europejskich, ponieważ wcześniej dwukrotnie (śmiech) skończyłam karierę. Pierwszy raz oficjalnie w 2017 r. zakończyłam występy w piłce ręcznej halowej. Natomiast pół roku później zapytano mnie, czy nie chciałabym spróbować się w piłce plażowej. I tak rozpoczęłam drugi etap kariery, jako reprezentantka Polski w piłce ręcznej plażowej, który zakończyłam w 2022 r.

Trzeci etap, gdy po raz kolejny otworzyły się drzwi, miał miejsce w marcu 2023 roku. Byłam już na zaawansowanej emeryturze i w ogóle nie myślałam, że choć raz zajmę się karierą zawodniczą. Ale – jak już wspomniałam – człowiek coś zakłada, a życie pisze własne scenariusze. Otrzymałam telefon z Kalisza i pytanie, czy nie chciałabym pomóc wówczas pierwszoligowej drużynie w awansie do Superligi. Propozycja trafiła w idealny moment, bo mocno tęskniłam za piłką ręczną, emocjami z boiska. Posłuchałam więc głosu serca i weszłam w to. Miesiąc później zadzwoniła do mnie selekcjonerka reprezentacji Polski i zapytała, czy nie chciałabym wziąć udziału w igrzyskach. Moją pierwszą reakcją było: „muszę się zastanowić”. Ale później uznałam, że skoro już wróciłam na do gry, to czemu nie wystąpić też na tej imprezie. Z perspektywy czasu nie żałuję!


Iwona Niedźwiedź (ur. 22 lipca 1979 w Nowym Sączu) – piłkarka ręczna grająca na pozycji rozgrywającej, najlepsza strzelczyni polskiej Superligi w sezonie 2003/04. Karierę rozpoczynała w klubie Beskid Nowy Sącz, później reprezentowała GTPR Gdynia oraz MKS Lublin. Z reprezentacją Polski w 2013 i 2015 r. zajęła czwarte miejsce na mistrzostwach świata. Wielokrotna medalistka mistrzostw Polski. W 2017 r., po zakończeniu kariery w piłce ręcznej halowej, dołączyła do reprezentacji Polski w piłce ręcznej plażowej. Podczas IE 2023 zajęła 8. miejsce.


 

Czytaj także

Skip to content