Czy wiesz, że…

…kolba karabinu używanego do strzelania w biathlonie jest dopasowywana pod konkretnego zawodnika i wykonywana na indywidualne zamówienie przez producenta. Szczególnie istotne są w niej wgłębienia, dzięki którym dłonie podczas każdego strzelania znajdują się w tej samej pozycji, a to pozwala na szybsze i bardziej precyzyjne oddawanie strzałów. Minimalna regulaminowa waga karabinu, bez względu na płeć, wynosi 3,5 kg. Długość lufy nie jest określona w przepisach, ale zazwyczaj mieści się w przedziale 500–550 mm.

Biathlonista z karabinem podczas strzelania w pozycji stojącej. Źródło: domena publiczna

…przepisowa długość toru do łyżwiarstwa szybkiego to 400 metrów, liczonych mniej więcej w połowie krótszego wirażu, którego promień wynosi na ogół 25 m. Dłuższy wiraż z kolei zazwyczaj ma promień 30 m. Zawodnicy jadą raz po krótszym, raz po dłuższym wirażu. W zawodach indywidualnych meta na dystansie 1000 m jest wyznaczona w połowie prostej startowej, zaś na pozostałych dystansach – na jej końcu. W rywalizacji drużynowej nie pokonuje się określonego dystansu, lecz konkretną liczbę okrążeń – 6 lub 8. Wynika to z faktu, że jedzie się wyłącznie po wewnętrznym torze.

Tor do łyżwiarstwa szybkiego w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem. Źródło: domena publiczna

…kibice naszego wybitnego skoczka nie tylko podziwiali jego dalekie loty, ale też wcielali się w niego. Zarówno dorośli, jak i dzieci „grali w Małysza”… Polskę zawojowała w 2001 r. niszowa, zręcznościowa gra komputerowa „Deluxe Ski Jump”, zaprojektowana przez Fina Jussiego Koskelę w 1999 r. Gracze rywalizowali ze sobą na czterech skoczniach i, oczywiście, najczęściej wybierali pseudonim Małysz. A sam sportowiec od roku doradza jako konsultant w produkcji gier, tyle że o tematyce rajdowej. Jak wiadomo, rajdy samochodowe to jego wielka pasja.

„Deluxe Ski Jump” już od 23 lat wciąga miłośników skoków narciarskich do wirtualnej rywalizacji. Źródło: Mediamond

…w przedwojennym Zakopanem istniało kilka wytwórni nart. „Pierwsza w Polsce mechaniczna wytwórnia nart” braci Schiele mieściła się przy ul. Kasprusie. „Deski” produkował w swoim zakładzie również pierwszy zakopiański olimpijczyk, Franciszek Bujak. Najbardziej znanym producentem nart był jednak Stanisław Zubek, zawodnik klubu sportowego SN PTT. Ówcześni narciarze marzyli o „zubkach”. Narty te należały do czołowych wyrobów sportowych w naszym kraju, a głośno było o nich także za granicami Polski.

Firmowy sklep z nartami Franciszka Bujaka przy ul. Krupówki w Zakopanem. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

…rzut dyskiem jako konkurencja olimpijska pojawił się na starożytnych igrzyskach w Olimpii w 708 r. p.n.e. i był częścią pięcioboju. Współcześnie rozgrywana konkurencja lekkoatletyczna ma rodowód eksperymentalny. W latach 70. XIX w. niemiecki nauczyciel gimnastyki Christian Georg Kohlrausch i jego uczniowie, inspirowani antycznym wzorcem, skonstruowali prototyp dysku. Potem metodą prób i błędów, na podstawie obserwacji licznych rzutów, doskonalili swój wyrób. Eksperyment ostatecznie powiódł się i już na pierwszych nowożytnych igrzyskach w Atenach w 1896 r. dyskobole walczyli o olimpijskie medale. Złoto zdobył Amerykanin Robert Garrett, który uzyskał wynik 29,15 m.

Robert Garrett w rzucie dyskiem w 1896 r. Źródło: domena publiczna

…przyznawanie nagrody na igrzyskach olimpijskich za największy wyczyn we wspinaczce planowano już latem 1894 r. Medal olimpijski w dziedzinie alpinizmu wręczono jednak dopiero w 1924 r. w Chamonix podczas ceremonii zamknięcia pierwszych zimowych igrzysk. Odebrał go uczestnik brytyjskiej ekspedycji na Mount Everest, Edward Lisle Strutt. Po igrzyskach w Garmisch-Partenkirchen w 1936 r. zrezygnowano z tej formy honorowania alpinistów. Olimpijskie medale we wspinaczce, tym razem sportowej, zostaną rozdane już na następnych letnich igrzyskach w Paryżu w 2024 r.

Mount Everest, widok od strony północnej. Źródło: domena publiczna

…Wielka Krokiew nosi imię Stanisława Marusarza dopiero od 1989 r. Wcześniej patronem skoczni otwartej 22 marca 1925 r. był jeden z jej projektantów – Karol Stryjeński. Nazwisko drugiego z nich, pojawiające się w archiwaliach z okresu tuż po oddaniu obiektu do użytku – Sellström, wskazuje na postać szwedzkiego inżyniera. Jego dokładnych personaliów jednak do dziś nie ustalono. Nie wiadomo też, kiedy przebywał w Zakopanem i jaki był jego rzeczywisty wkład w powstanie projektu.

Kibice zebrani pod skocznią na Krokwi podczas międzynarodowych zawodów narciarskich w 1931 r. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

…po wybuchu II wojny światowej wielu znakomitych narciarzy z Zakopanego włączyło się w działalność podziemną. Nieliczni splamili się współpracą z niemieckim okupantem. Zdjęcie obok pochodzi z 1926 r. i przedstawia 15-letnią Bronisławę Staszel-Polankową ze swoim trenerem, Andrzejem Krzeptowskim. Był on znakomitym narciarzem, dwukrotnym olimpijczykiem. Po upływie kilkunastu lat losy tej dwójki potoczyły się zgoła odmiennie. Bronisława została żołnierzem AK, Andrzej zaś włączył się w kolaborację z Niemcami (Goralenvolk). W 1945 r., schwytany przez Urząd Bezpieczeństwa, umarł po zażyciu cyjanku.

Zdjęcie opublikowane na okładce tygodnika „Stadjon”, nr 1/1926. Źródło: Biblioteka Narodowa

…polscy gimnastycy odnosili sukcesy na igrzyskach olimpijskich w latach 50. W 1952 r. w Helsinkach po srebro w ćwiczeniach wolnych sięgnął Jerzy Jokiel, a w 1956 r., w Melbourne, brązowy medal zdobyła drużyna w ćwiczeniach z przyborem. W jej składzie były: Helena Rakoczy, Natalia Kot, Dorota Horzonek-Jokiel, Danuta Nowak-Stachow, Barbara Wilk-Ślizowska i Lidia Szczerbińska. Aby nawiązać do tych sukcesów potrzeba było niemal pół wieku i... jednego zawodnika. W 2000 r. Leszek Blanik został brązowym medalistą igrzysk w skoku, a w 2008 r. – mistrzem olimpijskim. Portal Olimpijski.pl zwraca uwagę, że Blanik to pierwszy Polak, którego nazwisko nosi gimnastyczny element. Chodzi o skok-przerzut, podwójne salto w przód w pozycji łamanej – nazwany „blanikiem”.

Leszek Blanik na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 r. Źródło: PAP / EPA

…Wanda Rutkiewicz trenowała siatkówkę. Jej koleżanką z zespołu była m.in. Krystyna Krupa, przyszła brązowa medalistka igrzysk olimpijskich z Tokio (1964) i Meksyku (1968). Tak wspominała późniejszą himalaistkę: Bodajże w ’59 roku kadrę młodzieżową prowadził Janusz Badora. Grałam tam i ja, i między innymi Wanda. Ona była bardzo skrytą osobą. Świetną kumpelą, bardzo mądrą dziewczyną – umysł ścisły, kończyła informatykę. Któregoś razu, gdy pojechałyśmy na turniej do Czechosłowacji, budzimy się rano na śniadanie, a Wandzi łóżko – puste! Już wtedy lubiła alpinistykę i okazało się, że o trzeciej rano poszła sama w góry, nikomu nic nie mówiąc. Ani trenerom, ani nam. Proszę sobie wyobrazić, jakiego stracha mieli trenerzy! Tak że była upartą dziewczyną i wiedziała, czego chce.

Reprezentantki Polski w siatkówce w latach 60. Trzecia od prawej Krystyna Krupa. Źródło: archiwum prywatne Krystyny Czajkowskiej-Rawskiej

Ostatnio dodane

Skip to content